"Mała"

[Hazreth]

Sp?odzi?em jaki? czas temu opowiadanie, chyba gdzie? tak z gatunku fantasy.

Wys?a?em je paru osobom, cz??? z nich je oceni?a, klka uwag od nich otrzyma?em, par? innych osób nawet nie przeczyta?o. Có?, bywa.

W ka?dym razie - postanowi?em, ?e to opowiadanie gdzie? wrzuc? i dam do przeczytania komu przyjdzie ochota, co te? niniejszym czyni?.

Wszelkie uwagi, które pomog? mi to opowiadanie jeszcze doszlifowa?, a zarazem pozby? si? w przysz?o?ci ró?nych b??dów i potkni?? mile widziane.

LINK DO OPOWIADANIA w formacie pdf.

[Shane]

No no nowe talenty pisarskie nam tu si? wy?oni?y. Opowiadanie przeczyta?am. Gratuluje. D?ugie, spójne, interesuj?ce i chce si? czyta? dalej. Uwag ?adnych chyba nie mam, prócz kilku literówek, które uda?o mi si? wychwyci?.

Naprawd? niczego sobie opowiadanie, mo?e sp?odzisz co? jeszcze?

ps. wino Sauvignon? Z czym? mi si? to kojarzy

[Hazreth]

Dzięki wielkie.

ps. wino Sauvignon? Z czymś mi się to kojarzy

Khem... Jakoś nigdy nie wychodziło mi samemu wymyślanie nazw własnych, dlatego przekształcam i przeinaczam, a czasem pożyczam w całości gdzieś znalezione.

[Superkarpik]

Tak?e przeczyta?em. Naprawde bardzo mi si? podoba. Ch?opie niesamowicie ukrywasz tajemnice!!! Tajemnica o tej wojnie o Zmianie. Podoba? mi sie opis wina "o ?yzno?ci gleb z powodu popio?u który by? w czasie wojny" Rewelacja. Robisz niesamowite opisy. Noo wed?uk mnie s? troszk? za d?ugie, ale uzna?em ?e taki masz styl. Same opisy s? tak?e niesamowite. Dok?adne i przemy?lane. Podoba? mi si? tak?e tajemniczy dialog gdy przyjació?ka jednookiego opó?ci?a karczm?. Rewelacja. Powiniene? co? jeszcze napisa?

[Hazreth]

Dzięki za miłe słowa

Problem z moim pisaniem jest taki, że idzie mi to w iście żółwim tempie. Mam zaczęte kilka opowiadań, z których po długich męczarniach rodzi się jedno...

Ach, PS, jako dodatek do tego:

Jakoś nigdy nie wychodziło mi samemu wymyślanie nazw własnych, dlatego przekształcam i przeinaczam, a czasem pożyczam w całości gdzieś znalezione.

Tyczy się nie tylko nazw własnych. Na przykład przytoczona gdzieś w tym opowiadaniu modlitwa w starodawnym języku to Psalm Dawida. Po hebrajsku.

Ot tak, w ramach ciekawostki przyrodniczej

[Mrozie]

Jako ?e swoje uwagi mia?em okazje przekaza? Ci ju? wcze?niej, dodam tylko generaln? opini? na temat przeczytanego opowiadania.

A wi?c Haziu, mimo kilku mniejszych niedoci?gni??, jest to ?wietny kawa?ek prozy - zw?aszcza, ?e to chyba jedno z Twoich pierwszych opowiada?, prawda? Jedynym du?ym, a nawet karygodnym b??dem, jest zabicie obojga bohaterów (a dopiero co wypomina?e? AS-owi "ludobójstwo" w "Trylogii Husyckiej"!), co odebra?o historii mo?liwo?? rozwini?cia si? w nast?pnych aktach.

Ale to te? ju? przecie? wiesz.

[Hazreth]

Mrozu, ale ja nie mog?em inaczej. Nie uda?o mi si? wymy?li? ?adnego innego zako?czenia

Co si? tyczy rozwijania historii - zacz??em ju? kilka opowiada? (jednak nie wiem, ile z nich - je?eli w ogóle - ujrzy ?wiat?o dzienne) w tym ?wiecie osadzonych. Ale nie chc? kontynuowa? w?tku tych bohaterów. Ani opisywa? ich przesz?o?ci. Mo?e pojawi? si? gdzie?, mign?, jako znak, ?e to wszystko toczy si? w jednym miejscu - ale to tyle.

A ad. "jednego z pierwszych" - wiesz, na razie to s? same pierwsze... Szerszej publiczno?ci (tj. na forach) pokaza?em zaledwie trzy moje opowiadania licz?c to, z czego pierwsze by?o strasznie s?abe (ale i dawno napisane), drugie lepsze, ale króciutkie, a trzecie - no, to w?a?nie to.

[Shane]

Fakt, ?e postaci zosta?y u?miercone nie oznacza, ?e Haz nie stworzy lepszych Ma?o tego, zabicie tych ZMUSZA go do stworzenia kolejnych, a to dobry znak.

Ja osobi?cie z niecierpliwo?ci? czekam na nast?pne przejawy Twojego talentu pisarskiego Haz.

Mo?e opublikowa?by? to "drugie" opowiadanie tutaj? Z ch?ci? poczyni?abym "rzut okiem" ;P

[Hazreth]

Chwilowo chyba nie bardzo, bo musia?bym go a) poszuka? i znale??, b) przejrze?, bom go dawno nie czyta?, i zapewne nanie?? poprawki - a nie bardzo mam czas i, co tu mówi?, ch??.

Na razie spróbuj? napisa? co? nowego, bo mam dwa lu?ne pomys?y, z których spróbuj? co? wyci?gn??. Jendak moja produktywno?? jest bardzo niska, zatem nie nale?y si? spodziewa? ich specjalnie szybko

[Sir Jedi]

Wida? ?e opowiadanie jest dobrze przemy?lane ale troch? jakby? przyspieszy? z akcj? pod koniec i jako? tak dziwnie wysz?o. Pomys? na opowiadanie, przypomina mi sag? Wied?mina. Facet z Blizn? bierze pod opiek? znalezion? po wielkiej wojnie dziewczynk?, szkoli j? w pos?ugiwaniu si? mieczem ale nic wi?cej nie mo?e jej zaoferowa?. Jest jeszcze czarodziejka która stara si? pozyska? ma?? "dla magii". Wyst?puje par? innych powi?za?, ale szczegó?ów Wied?mina zdradza? nie b?d?.

Bardzo Podoba mi si? wykreowany przez Ciebie ?wiat. Nie pozwól aby popad? w zapomnienie. Wida? ?e czerpiesz ca?ymi gar?ciami z innych dzie?, no ale jak kto? powiedzia? nie ma czego?, czego by wcze?niej nie wymy?lili. Za to du?o nadrabiasz stylem, dobrze skonstruowan? fabu??, dobrymi opisami oraz ciekawymi postaciami (szkoda ?e tak ma?o bohaterów przedstawi?e?). Opowiadanie czyta si? bardzo przyjemnie no i zako?czenie jest zaskakuj?ce ;D. Oby tak dalej.