Już za dwa i pół tygodnia miłośnicy serii Mount & Blade będą mogli cieszyć się pełną wersją Bannerlorda. W związku z tym producenci z TaleWorlds Entertainment postanowili omówić kwestię wyjścia z Wczesnego Dostępu oraz dalszych planów wobec gry.
Premierowa wersja Mount & Blade II: Bannerlord nie będzie znacząco się różnić od tej obecnej, choć fani z pewnością zauważą szykowane właśnie zmiany. W wersji 1.0 na graczy będą czekać m.in. personalizowane chorągwie, które powinny pomóc w orientacji na polach bitew i dodać potyczkom dodatkowego smaku. Zmianom ulegną również same krajobrazy: niebawem każde z 53 miast stanie się unikatowe, a zasoby generowane proceduralnie jak zamki czy miejsca bitew będą tworzone na podstawie znacznie rozszerzonej liczby assetów.
Sporo zmieni się także w zakresie SI. W rezultacie NPC powinni poruszać się znacznie sprawniej, szczególnie w trudnym terenie. Ponadto bohaterowie niezależni zostaną udźwiękowieni, dzięki czemu w końcu będzie można usłyszeć właściwe okrzyki, pozdrowienia, a także dialogi. Te ostatnie będą również wyglądać lepiej, a to za sprawą nowych wyrazów twarzy.
Bannerlord w wersji 1.0 to również kilka poprawek stricte technicznych. Gra w dniu premiery pełnej wersji uzyska wsparcie dla takich usług Steama jak trading cards, osiągnięcia czy emotikony. Trwają też testy wsparcia dla Steam Workshop, dzięki czemu moddowanie najnowszej odsłony Mount & Blade w niedalekiej przyszłości powinno stać się znacznie łatwiejsze.
Skoro już przy przyszłości jesteśmy, to producenci z TaleWorlds Entertainment przypomnieli, że premiera pełnej wersji Bannerlorda oznacza tak naprawdę dopiero początek jego wsparcia. Turcy planują kontynuować pracę przy ulepszaniu gry w oparciu o opinie i sugestię swojej społeczności.
Co to oznacza w praktyce? Otóż jedną z ciekawszych nowości będzie bez wątpienia możliwość "przejmowania" kryjówek bandytów. Kiedy gracz zdobędzie taki przyczułek na danym terytorium, zacznie on generować pasywny przychód - podobnie jak warsztaty rzemieślnicze czy karawany. Haczyk? Oczywiście owa działalność nie będzie legalna, dlatego bandyci, mimo że działają w imieniu gracza, będą musieli liczyć się z konsekwencjami wynikającymi z systemu przestępstw.
Ponadto producenci z tureckiego studia szykują więcej nieszablonowych zagrywek w systemie oblężeń, m.in. możliwość dokonania wycieczki poza obleganą twierdzę i osłabienie sił oblegających. Wiele mechanik zostanie przebalansowanych, pozwalając choćby na "odbijanie" drabin przystawionych do blanek przez oblegających - nawet w przypadku, gdy wrogowie będą się już wspinać!
Inną dużą, ciekawą zmianą, ma być wprowadzenie rozbudowanych statystyk. W przyszłości gra zacznie zbierać dużo informacji o poczynaniach gracza, a wszystko po to, by na koniec kampanii fabularnej lub po śmierci głównego bohatera zaprezentować pełny bilans jego działań. Zmiany w podobnym duchu czekają tzw. replay editor, dzięki któremu influencerzy będą mogli wkrótce zapisywać i dzielić się swoimi dokonaniami w Bannerlordzie.
Oczywiście producenci z TaleWorlds Entertainment myślą o wielu innych usprawnieniach gry, lecz na ich przedstawienie przyjdzie jeszcze czas. Pytanie, które zadaje sobie wielu graczy, brzmi: czy i kiedy Bannerlord otrzyma DLC?
Odpowiedź na pierwsze z nich musi być twierdząca, lecz na drugie brzmi ona "nie wiadomo". Turcy rzecz jasna są otwarci na płatne dodatki i widzą ogromny potencjał, by za ich pomocą rozszerzać swojego action RPG-a, lecz na dzień dzisiejszy żadne konkretne plany nie zostały sprecyzowane.
Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o przyszłości Mount & Blade II: Bannerlord - tej bliskiej, ale i tej nieco bardziej odległej - koniecznie zapoznajcie się z niniejszym dziennikiem deweloperskim.
A ja, z kronikarskiego obowiązku przypominam, że pełna wersja najnowszej produkcji TaleWorlds Entertainment będzie miała swoją premierę już 25 października.
Komentarze
Komentowanie jest zarezerwowane dla zarejestrowanych użytkowników. Zaloguj się poniżej lub zarejestruj - za darmo i w mniej niż 5 minut!