SpellForce 3 - Recenzja
Są chwile, w których czuję stary jak sama Ziemia. Choć wydaje się, że od czasu, gdy przebimbałem dziesiątki godzin przy pierwszej części SpellForce’a nie minęło więcej niż kilka miesięcy, w rzeczywistości wiosna zdążyła już nadejść trzynaście razy. Aż strach pomyśleć, ile od tego czasu zmieniło się na świecie, że o realiach branży growej nawet nie wspomnę. (...) Czy karmiony współczesnymi, dynamicznymi tytułami nadal będę miał cierpliwość to ślamazarnego niekiedy tempa?