Recenzujemy "Sztylet rodowy" Aleksandry Rudej
Nie samą poważną fantastyką człowiek żyje, prawda? A jeśli ktoś szuka lekkiej, humorystycznej literatury, to być może powinien sięgnąć po Sztylet rodowy Aleksandry Rudej.
Co zrobić jeśli wraz z końcem wojny skończyły się też marzenia o wspaniałej karierze i chwale, twoje cokolwiek ograniczone zdolności magiczne nie są nikomu potrzebne, a w kieszeniach świecą pustki?
Oczywiście zostać królewskim posłańcem, do obowiązków którego należy odwiedzenie regionów kraju i sprawdzanie dokumentów podatkowych. To nic, że do towarzystwa dostaniesz zakochanego trolla, tchórzliwego krasnoluda, bezczelną wojowniczkę i elfa, który utracił wiarę w piękno. I jeszcze kapitan królewskiej armii patrzy z góry i nie daje chwili wytchnienia!
Pracuj, Milo, chwilowo jesteś tu uziemiona. Czeka cię wiele nauki, by pokonać trudności czyhające na każdym kroku, bo zwykłe zadanie może okazać się znacznie trudniejsze niż wydawało się na pierwszy rzut oka...
Nie samą poważną fantastyką człowiek żyje, prawda? A jeśli ktoś szuka lekkiej, humorystycznej literatury, to być może powinien sięgnąć po Sztylet rodowy Aleksandry Rudej.
Przeglądając asortyment rosyjskich księgarni internetowych pod kątem literatury fantastycznej można natknąć się na takie kategorie jak fantastyka historyczna, detektywistyczna czy humorystyczna. Dzięki prostemu podziałowi spragniony strawy duchowej poszukiwacz od razu wie do jakiego się udać działu. Chcąc poprawić sobie nastrój, rozweselić się nieco, można sięgnąć po humorystyczne fantasy autorstwa ukraińskiej pisarki Aleksandry Rudej, której powieści tłumaczone są na język polski. Sztylet rodowy to pierwszy tom serii pod takim samym tytułem, wydany nakładem wydawnictwa Papierowy Księżyc jesienią 2016 roku.