Rozkosze nocy - Sherrilyn Kenyon - Recenzja

Sherrilyn Kenyon pojawiła się na polskim rynku wydawniczym niedawno, ale szybko zyskała popularność. Ta amerykańska pisarka, tworząca także pod pseudonimem Kinley MacGregor, specjalizuje się w jakże rozchwytywanym ostatnio gatunku - romansie paranormalnym. Obecnie w sprzedaży dostępne są dwa jej cykle - Władcy Avalonu (Amber) i Mroczny Łowca (Mag). Druga z wymienionych serii to najbardziej rozchwytywane dzieło Kenyon. Pierwszy tom z cyklu liczącego obecnie ponad dwadzieścia pozycji książkowych nosi tytuł Rozkosze nocy.

Wydawnictwo Mag postarało się o okładkę ściągającą spojrzenia i rozbudzającą wyobraźnię, mimo że niedopasowaną do treści. Główny bohater, Mroczny Łowca Kyrian z Tracji, jest wszak olśniewającym blondynem (na obrazku długowłosy brunet). W swym ludzkim życiu został przed wiekami zdradzony przez ukochaną żonę i wydany w ręce okrutnych wrogów, którzy zamęczyli go na śmierć. Już w zaświatach przyjął ofertę Artemidy. Oddał bogini duszę i dołączył do zastępów Mrocznych Łowców, obrońców ludzkości, w zamian za możliwość zemsty na oprawcach. Po setkach lat męczącej pracy i emocjonalnego wypalenia Kyrian z Tracji spotyka w dość niecodziennych okolicznościach śmiertelną, acz niezwykłą kobietę - Amandę Deveraux. Jej bliskość sprawia, że Łowca znów zaczyna pragnąć tego, co uważał za nieosiągalne i stracone, bo choć niewiele mu brakuje do superbohatera, marzy o życiu przeciętnego obywatela z żoną i dziećmi u boku. Być może, jeśli wcześniej nie dopadnie obojga krwiożerczy daimon Desiderius, marzenia Kyriana będą miały szansę się spełnić.

Należy się spodziewać, że cykl o Mrocznych Łowcach przypadnie do gustu przede wszystkim fanom historii miłosnych. Usunięcie elementów fantastyki nie spowodowałoby całkowitego rozpadu powieści, są one raczej dekoracją w tle niż celem samym w sobie. Trzeba jednak oddać sprawiedliwość Sherrilyn Kenyon - kobieta potrafi zajmująco pisać, ma lekkie, nieco kąśliwe pióro i zdolności zarówno do tworzenia nastroju i wzruszania, jak i przedstawiania dynamicznej akcji. Skupienie na relacjach Mrocznego Łowcy z tą jedyną sprawia, że pomimo zróżnicowanej zawartości nie da się uczciwie zakwalifikować Rozkoszy nocy do gatunku paranormalnego thrillera.

 

Sherrilyn Kenyon z dużą swobodą opisuje fizyczne zbliżenia między bohaterami, czytelnicy mający braki w dziedzinie edukacji erotycznej być może mogliby nawet nieco się nauczyć. Nie można jednak zarzucić Rozkoszom nocy bezmyślnego epatowania pornografią, wszystkie pikantne sceny służą tak naprawdę podkreśleniu głębi uczucia pomiędzy bohaterami. Kyrian z Tracji to ucieleśnienie damskich marzeń o idealnym partnerze, przysłowiowy tygrys, który u boku tej jedynej zmienia się w mruczącego kotka. Amanda natomiast jest kobietą zamkniętą w sobie, zmagającą się z coraz to kolejnymi nieudanymi związkami. Razem odkrywają w sobie cechy, o których istnieniu nie mieli lub nie chcieli mieć pojęcia, a szczęście staje na wyciągnięcie ręki. Czy to nie urocze?

Ogromną zaletą powieści i ogólnie cyklu o Mrocznych Łowcach jest lekki, momentami ironiczny humor - odrobina ożywczego kwasku w słodkim torcie, jakim są Rozkosze nocy. Historie miłosne często bywają nasycone niekoniecznie strawnym patosem, a dzięki komizmowi, jakim Sherrilyn Kenyon nasyciła swą książkę, dolegliwości trawienne czytelnikom nie grożą. Te lekkie, zabawne sceny najłatwiej zapadają w pamięć, sprawiając, że nazwisko autorki miło się kojarzy.

Na pewno nie należy spodziewać się po Rozkoszach nocy egzystencjalnej głębi czy choćby iluzji tzw. prawdziwego życia. To powieść czysto rozrywkowa, na poprawę nastroju czy przeczekanie deszczowego dnia. Można się wzruszyć i pośmiać - psychicznie odpocząć od prozy życia.


mangusta


Opublikowano:


Komentarze

Ostrzeżenie

Komentowanie jest zarezerwowane dla zarejestrowanych użytkowników. Zaloguj się poniżej lub zarejestruj - za darmo i w mniej niż 5 minut!

Zaloguj się

Nie zalecane na współdzielonych komputerach

Szybsze logowanie

Możesz również zalogować się poprzez jeden z poniższych serwisów.