Sargon.Wybrańcy Inanny - Krzysztof Milczarek - Sargon. Wybrańcy Inanny - recenzja

Tajemne przejścia, ukryte grobowce, klątwy i starożytne tajemnice - przeszłość kusi i wabi pozostałościami dawno wymarłych cywilizacji. Najpopularniejsza jest kultura egipska z jej hieroglifami, piramidami, Doliną Królów i klątwą faraonów. Najbardziej znana, ale przecież nie najstarsza. Dzięki ciągle prowadzonym wykopaliskom archeologicznym coraz więcej wiemy o życiu codziennym i historii ówcześnie żyjących, ale suche fakty rzadko przemawiają do wyobraźni przeciętnego człowieka. Dlatego tak cenne są książki beletrystyczne traktujące o przeszłości, pisane przez fachowców, historyków, archeologów, łączące w sobie ogromną wiedzę historyczną z lekkością fabuły, trafiając do czytelnika, który bawiąc się, jednocześnie uczy.

Krzysztof Milczarek pisząc powieść Sargon. Wybrańcy Inanny wziął na tapetę historię Mezpotamii okraszając ją legendami i mitologią. Stworzył książkę, w  której świat realny splata się z fantastycznym, a bogowie i ludzie współistnieją jednej płaszczyźnie kochając się i walcząc. Miłość i wojna idą zwykle w parze stąd otrzymujemy sporo scen wojennych oraz erotycznych, przeplatanych faktami historycznymi oraz legendami.
Podania o powstaniu imperium akadyjskiego, wiążą się z historią Szarrukina , znajdy, który dzięki wsparciu bogini Inanny ( Isztar) zjednoczył całą Mezopotamię i rządził posługując się tytułem – Sargon. 

Autor wiele uwagi poświęcił zarówno Sargonowi jak i jego boskiej kochance. Isztar, zaślepiona żądzą władzy wykorzystuje kolejnych władców, aby panować nad światem nie licząc się z tym, że inni bogowie prędzej czy później podejmą interwencję, nie godząc się na tyranię bogini. Rzecz jasna Inanna pomagając mężczyźnie nie kierowała się bezinteresownością, za swoją pomoc żądała bezwzględnego posłuszeństwa oraz seksualnych usług. Okrutna i jednocześnie wspaniałą bogini wojny i miłości zapewniała Sargonowi władzę, szacunek i potęgę, ale jak wiadomo życie ludzkie jest kruche i kończy się zbyt szybko.

Powieść Krzysztofa Milczarka przedstawia się w konwencji podania czy baśni, którą snuje Szarkaliszarri, wnuk legendarnego Szarrukina. Spokojna, monotonna wręcz narracja, w której opowiadający zdaje się stać z boku, nie oceniając ani nie poddając się emocjom. Jakby z pewnej odległości śledzimy losy chłopca, później mężczyzny, który z pomocnika ogrodnika staje się najpotężniejszym żyjącym władcą. Autor zamiast na ludziach skupia się na wydarzeniach, przedstawiając historię, ale nie tych, którzy ją tworzyli. Taki zabieg sprawia, że czytelnik nie utożsamia się z bohaterami, nie odczuwa emocji, nie przeżywa czytanej historii, a to niestety powoduje, że nie odczuwa potrzeby sięgnięcia po kolejną książkę autora.

Na przykładzie Sargona można stwierdzić, że ciekawa tematyka to zbyt mało żeby książkę uznać za wartą zainteresowania. Bezosobowa i beznamiętna forma powieści nie zachęca do zapoznania się z całokształtem twórczości tego autora.


Honotara77


Opublikowano:


Komentarze

Ostrzeżenie

Komentowanie jest zarezerwowane dla zarejestrowanych użytkowników. Zaloguj się poniżej lub zarejestruj - za darmo i w mniej niż 5 minut!

Zaloguj się

Nie zalecane na współdzielonych komputerach

Szybsze logowanie

Możesz również zalogować się poprzez jeden z poniższych serwisów.