Skocz do zawartości

JayL

Użytkownicy
  • Postów

    145
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez JayL

  1. JayL

    Co czytacie?

    Widziałeś wydanie Grega? Marginesów prawie nie ma, a czcionka malutka. Poza tym spędziłem nad książką nie więcej jak godzinę.
  2. JayL

    Co czytacie?

    Ced dobrze prawi. Lektury żadnej w życiu nie opuściłem. Ba, kilka mi się nawet spodobało (w tym Krzyżacy, inaczej na widok 900 stron Potopu chyba bym zemdlał), jednak czuję, że wrażenia mogłyby być zupełnie inne, gdyby do poznawania owych pozycji nikt mnie nie zmuszał. Racja, znać trzeba, ale sposób, z jakim szkoła stara się pokazać nam rodzimą klasykę sprawia, iż staje się ona tylko obowiązkiem, często przykrym. Ale cóż, póki co źle nie jest, nawet się uśmiechnąłem kilka razy. Choć przyznam, że jestem dopiero na 30 stronie.
  3. JayL

    Co czytacie?

    My Godness, kto wymyślił lektury? Miast kontynuować Miecz Prawdy, muszę teraz czytać Potop. Shit...
  4. JayL

    Wiedźmin 2

    Ależ ten brzydal z jedynki był przystojny Wiesz, chyba nawet nie spróbuję tego zrozumieć, bo na pewno nie podołam. ^^
  5. http://www.cdaction.pl/news-11770/jest-afera-wyciekl-plan-wydawniczy-jednego-z-brytyjskich-sklepow-jest-na-nim-wiedzmin-powrot-bialego-wilka.html Wydaje mi się to o tyle nieprawdopodobne, że nawet Wiedźmina 2 ludzie z Reda nie potwierdzili w wersji na konsole. Poza tym - 2 gry z Wiedźminem w tak krótkim odstępie czasu? No, chyba że premiera dwójki na konsolach będzie opóźniona względem PC, bo choć wersja ta wydaje się być na równi z PC-tową, odnoszę wrażenie, że jest problem z wydaniem. Bo inaczej czemu wciąż by się czaili?
  6. JayL

    Wiedźmin 2

    Hm, czy mi się zdaje, czy jednak Geralt w sadze był przystojny? Poza tym pochwalę się, że Wieśka 2 widziałem osobiście na konfie. Grafika bardzo fajna, w końcu można skakać, ogółem zmiany wydają mi się niezłe, acz mam spore wątpliwości co do walki. Jest bardziej dynamiczna, całkiem efektowna, acz IMO chaotyczna i wygląda trochę jak h'n's z niezłymi animacjami. Te zaś też nie zawsze się dobrze dopasowywały, przez co momentami nie ma w tym żadnego ładu, a przecież wiedźmiński taniec był wirtuozersko płynny. A Triss nie jest w końcu plastikowa, acz mogliby ja trochę upiększyć. Co do twarzy Geralta wielkich zastrzeżeń też nie mam, szkoda tylko, że to prawie zupełnie inny koleś niż w jedynce. Ogólnie prawdopodobnie będzie dobrze, ale powstrzymam się z jednoznacznym osądem do momentu, gdy zobaczę coś więcej. Pierwsze 10 minut gry to bowiem naprawdę niedużo, na dodatek raptem jeden ciemny las + wodospad. Jedna rzecz zaś mnie zawiodła - nie pokazano finału "randki" z Triss, który to obejrzeli na prywatnym pokazie ludzie z Polygamii dzień wcześniej.
  7. JayL

    Co czytacie?

    A ja wczoraj skończyłem czytać o 2 w nocy, olewając to, że pośpię tylko 4h. Choć przez większość czasu tom wydawał mi się trochę gorszy od BCK, końcówka jest naprawdę mocna i zaskakująca, obraca sprawy może nie o 180, ale 90 stopni na pewno. Recenzję będę pisał w najbliższym czasie. A teraz pora na Kinga i Lśnienie.
  8. JayL

    Co czytacie?

    Skończyłem Malowanego. I kolejne rozczarowanie. Księga pierwsza to dłuuugi wstęp i w sumie nic więcej. Ciekawy świat, dość interesujący bohaterowie, ale porywającej akcji brak. A FS Bóg wie czemu rozdzieliła jedną książkę na dwie części. Tak ciężko było wydać coś, co ma ok. 1000 stron? No nic, kupię księgę II, oby w końcu Brett pokazał, co potrafi. Teraz powinienem napisać, że biorę się za Makbeta, ale lektura to IMO nie książka. Dlatego napiszę, że zaczynam Świątynię Wichrów Goodkinda, bo właśnie za nią mam zamiar się wziąć po dziele Szekspira.
  9. Czy ja wiem? Nie jestem specem od współczesnej polskiej fantastyki, ale uniwersum Wiedźmina, z głównym bohaterem na czele, jest tak klimatyczne i (pod pewnymi względami) oryginalne, że nie wydaje mi się, aby coś było w stanie je przebić. Jest też przecież wiele osób, które Geralta poznają dopiero dziś i są tak samo zauroczone jak czytelnicy naście lat temu. Z drugiej strony niektórzy z perspektywy czasu zmieniają swoje mniemanie o sadze [chyba Jedi coś kiedyś wspominał].
  10. JayL

    Co czytacie?

    Skończyłem wczoraj Bractwo Czystej Krwi. Goodkind rządzi i basta. Potrafi wywołać u czytelnika dokładnie takie emocje, jakie chce, dzięki czemu może lepiej kształtować historię. A zakończenie w końcu jest bardziej rozciągnięte - do tej pory zajmowało raptem kilkadziesiąt stron, tym razem zaś jest ich kilkaset. A oderwać się nie można. Napiszę tylko reckę i biorę się za I tom Malowanego Człowieka. EDIT: Tak na marginesie póki co udaje mi się dotrzymać noworocznego postanowienia. Czytam duuużo więcej książek.
  11. JayL

    Co czytacie?

    Drobna zmiana planów... Dorwałem dziś dwa tomy Miecza Prawdy, także biorę się za czytanie Bractwa Czystej Krwi. Z 5 książek do zapoznania 3 to właśnie dzieła Goodkinda, dlatego wolę je rozdzielić, aby nie doznać przesytu. Choć ostatnio po prawie 1k stron Kamienia Łez wciąż było mi mało...
  12. JayL

    Co czytacie?

    Eon skończony, zaraz biorę się za recenzję. A potem Malowany Człowiek tom I - może w końcu coś, co naprawdę mi się spodoba.
  13. JayL

    Co czytacie?

    Eon. Początek [ok. 50 stron mam za sobą] pisany trochę dziwnym, jakby amatorskim językiem. Kompletnie przewidywalny. Może się rozkręci, ponoć to najlepsza powieść 2008...
  14. JayL

    Co czytacie?

    Ostatni Bastion Barta Dawesa skończony, pora na pierwszy tom Malowanego Człowieka.
  15. Pozwolę sobie wtrącić jedno zdanie a propos pana G. - przeczytałem pierwszy tom Pana Lodowego Ogrodu, tak zachwalanego i nagradzanego i... lipa. Wyższe stany średnie, nic ponad to. A na temat kto lepszy nie będę się wypowiadał, bo za mało twórczości obu autorów znam.
  16. JayL

    Kto grał?

    Sorry, że tak długo, ale troszkę zalatany jestem. Reckę F2 tylko sprawdzę i ślę. Nowe będą, a jakże, tylko do cRPG trzeba czasu - nie da się usiąść na godzinkę, przejść kawałek i tak codziennie przez jakiś miesiąc. Dlatego póki mi się grafik troszkę nie poluźni [czyt. wypracuję jako takie oceny i będę miał względny luz] nowych tekstów raczej nie stworzę. Ale do recenzji [po wcześniejszym zaliczeniu] BG2, Tormenta, DAO, NWN 1 i 2, ME 1 i 2 będę się brał, nie wiem tylko kiedy. Nie wiem też, które pojawią się na EM, w końcu nie tylko ja tu gram. Wszystkie te produkcje jednak posiadam [prócz ME2, którego miałem nie kupować póki co, ale ponoć jest genialny...] i zamierzam w niedługim czasie się za nie wziąć. Może nawet już w lutym [ferie]? Oby tylko czas był. Nie będzie. Wszelkie recenzje kupowanych przeze mnie cRPG i MMORPG [jeśli w jakiegoś przyjdzie mi zagrać] lecą do EM.
  17. JayL

    Kto grał?

    Co do rozwijania działów dalej jak za recenzje może być problem, gdyż czasu jak na lekarstwo. Nie dość, że drugie półrocze liceum to jeszcze załapałem się do serwisu growego, początkującego, a więc roboty jest od groma i jeszcze trochę. Recenzja F2 już jest, może nawet ją wysłałem? Szczerze mówiąc, nie pamiętam nawet. Tak, tekst miał pokazać tegoż klasyka z perspektywy XXI-wiecznego odbiorcy, który do tej pory pierwsze Fallouty znał tylko z (pełnych zachwytu) opowieści innych. Może przez to gra trochę ucierpiała... ale może znajdzie się ktoś, kto napisze tekst okiem grającego w dniu premiery? Ja się wczuć nie mogę, w tamtych czasach byłem małym dzieckiem, zresztą dość późno na poważnie zainteresowałem się grami. A co do F2... dziwna sprawa. Większość jak Ty twierdzi, iż jest on lepszy od pierwowzoru, a mi mniej przypadł do gustu. To wciąż świetna produkcja, ale nie ma tego pierwiastka czystej grywalności zawartego w jedynce, który tak mnie urzekł. Więcej w recenzji, która kiedyś może w portalu zagości. Zaś co do Twoich zarzutów - cóż, sam byłem zdziwiony tym, jak słabo klimat na mnie oddziaływał. Może zbyt duże oczekiwania? Końcówka była naprawdę mocna, ale wcześniej jakoś tak... sam nie wiem czemu. Muzyka IMO jest zbyt mało wyrazista. Może to przez przyzwyczajenie do rozdmuchanych współczesnych kompozycji, ale udźwiękowienia prawie nie zauważałem. A to co usłyszałem mnie nie zachwyciło, niestety. Choć "Maybe" powala, to przyznać muszę, jak i utwór Armstronga w dwójce i soundtrack trójki - to + świat Fallouta... poezja. Ogólnie jednak mimo paru (w moich oczach) wad, i tak uwielbiam tę serię. Ma po prostu to coś, co sprawia, że grając człowiek mimowolnie się uśmiecha. Dla różnych ludzi mogą to być różne elementy - klimat, grywalność czy soundtrack - ale każdego zachwyci. I to jest piękne.
  18. JayL

    Wrażenia z gry

    No, sam nie grałem, ale średnia 90% się z niczego raczej nie wzięła. Grał za to mój kumpel [wielbiciel cRPG], a potem dręczył mnie wrażeniami przez kilka tygodni. Przeszedł ją bodaj 3 razy. Pod rząd. Choć w sumie on często się jara aż za mocno, więc może niech się wypowie ktoś, kto sam zagrał. Ja w każdym razie bym się nie czaił.
  19. Nawiązując do aktorów: niestety, każdy podrzędny dubbingowiec z np. USA zdaje się być lepszy od naszych polskich "czołowych" aktorów. Swoją drogą, w bajkach sprawiają się oni świetnie [Epoka Lodowcowa, ostatnio oglądałem Happy Feet - też fajnie, idealnie dopasowane]. A w grach? Ehhh... Ostatnio grałem w dwie pierwsze części Brothers in Arms - Road to Hill 30 z dubbingiem, Earned in Blood bez. Ehhh, niebo a ziemia. Szkoda, że dobre polskie głosy to rzadkość [wspomniany Wiedźmin (jak słyszałem teraz głos Geralta w DAO to jakoś tak dziwnie ^^), AC].
  20. http://demotywatory.pl/358495/Fakt-ze-jestes-slaby-z-matmy Przypadek, czy ta rozmowa kogoś natchnęła?
  21. JayL

    Najlepsze MMORPG

    Jakiś czas temu grałem w Warhammera Online - świetna sprawa. Poza tym do tej pory był limit grania do 10 dni, teraz pozostaną już tylko ograniczenia wewnątrz gry, także nie pozostaje nic jak ściągać i testować grę na spokojnie do 20lvlu. A potem można zresztą (chyba) nadal grać, tak więc WAR robi się prawie darmowy. Jedyny problem w tym, że póki co ograniczenie czasowe zdjęto wyłącznie na serwerach amerykańskich, europejczycy muszą jeszcze trochę poczekać. O ile w ogóle wprowadzą to i u nas...
  22. Przecież nie napisałem, że są jedynie humaniści i umysły ścisłe. Nadinterpretujecie moje wypowiedzi. Nie mówię też, że ktoś jest humanistą jeśli nie kapuje matmy i vice versa. Po prostu chodzi mi o to, iż większość ma swoją specjalizację i w innej dziedzinie może się nie łapać, szczególnie jeśli jest skrajnie odmienna.
  23. A gdzie to niby napisałem? Pisałeś mi kiedyś na gg, że jesteś wszechstronny, więc problemu nie masz. Ale do Waszej wiadomości - są ludzie, którzy matmy nie kapują. Dla nas w większości te obliczenia i przekształcenia są oczywiste, ale są osoby (w większości humaniści, bo przecież ludzie z umysłem ścisłym problemu z tym nie mają, nie?) które tego nie kapują i tyle. Jeśli od iluś tam lat obracacie się w kręgach, które nie mają z tym kłopotu nie zapominajcie, że nie wszyscy tacy są. Ja nikomu nie ubliżam, ale nie każdy wszystko musi wiedzieć i rozumieć, prawda?
  24. Masz umysł ścisły, więc dla Ciebie to oczywiste, ale wielu humanistów może mieć problem. Nie mów, że sobie nie wyobrażasz - tak już jest, co na pewno nie raz zauważyłeś. Rzeczy dla nas oczywiste mogą być dla innych nie do pojęcia.
  25. Tak na chłopski rozum, nie? A co do zakuwania - nie wyobrażasz sobie chociażby wkucia w jakich przypadkach w koniunkcji, implikacji itd. zdanie jest prawdziwe/fałszywe? Hm. Żeby nie było - ja to zrozumiałem, w sumie jak się pozna zasady tym rządzące, to jest dość proste. Póki co. Nie mam już jak prowadzić tej dyskusji. "Póki co muszę uwierzyć na słowo, ale mam nadzieję to sprawdzić za 3 lata.", jak już pisałem, bo teraz zwyczajnie mam zbyt mały zasób wiedzy, żeby tę rozmowę kontynuować.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...