Niewielkie, niezależne chińskie studio FireWo Games zapowiedziało swoją debiutancką grę The Bustling World. To połączenie cRPG-a z immersywną symulacją, osadzone w realiach starożytnych Chin, przykuwa wzrok pięknym stylem wizualnym i ambitnym designem, choć prace nad ukończeniem gry mogą okazać się dość problematyczne.
The Bustling World, jako się rzekło, zabiera graczy w podróż do Chin jednej z dawno minionych epok. To, co rzuca się oczy, to bardzo szerokie zastosowanie SI, które powinno sprawić, że świat naprawdę tętni życiem. FireWo Games zapowiadają, że w ich debiutanckiej produkcji można samodzielnie tworzyć swoją historię w oparciu o szereg systemów pozwalających m.in. zakładać farmy, uprawiać rośliny, hodować zwierzęta, budować domy, a nawet całe miasta, korzystając z setek różnych elementów odwzorowanych z historycznych malowideł!
Twórcy The Bustling World obiecują, że ich gra zaoferuje również szerokie możliwośći interakcji z postaciami - od żebraków i sąsiadów po samych królów. Zresztą, w produkcji chińskiego studia będzie można też zostać władcą i rzucić wyzwanie konkurentom. Wolny czas warto zaś spędzić na łowieniu ryb, wyścigach konnych, w kasynie lub przy tradycyjnej grze karcianej z Państwa Środka.
W The Bustling World nie powinno też zabraknąć okazji do walki, a nawet skrótobójstwa, przy użyciu szeregu klasycznych broni i modeli pancerza. Wszystko to przedstawione jest w rzucie izometrycznym i okraszona naprawdę śliczną grafiką. Zobaczcie sami na pierwszym zwiastunie gry, który prezentujemy poniżej, a także na pierwszych screenach.
Brzmi intrygująco? Zdecydowanie! Rzecz w tym, że projekt może wydawać się nawet zbyt ambitny... Szczególnie, jeśli wziąć pod uwagę, że za The Bustling World stoi para żółtodziobów, która pracuje nad grą od ponad czterech lat. W tym czasie ukończono ok. 60% całości, co i tak jest niezłym wynikiem. Co z resztą? Odpowiedź jest prosta: Kickstarter!
Kilka dni temu The Bustling World rozpoczęło swoją crowdfundingową zbiórkę, celując w uzbieranie 80 tys. dolarów. Jednakże już trzy dni później kampania została zakończona pomimo zebrania nieco ponad 10 tys. dolarów. Powód? Deweloperzy tłumaczą, że otrzymali od graczy wiele ciekawych sugestii względem samej gry oraz Kickstarterowej kampanii, których nigdy nie brali pod uwagę, i z uwagi na to potrzebują nieco więcej czasu, by poprawić swoje debiutanckie dzieło i przygotować nową kampanię.
To może wskazywać, że para deweloperów naprawdę dba o projekt, który nazywają "częścią swojej rodziny". Pozostaje trzymać kciuki i wierzyć, że ta intrygująca gra kiedyś zostanie ukończona, choć jej skala wydaje się zbyt ambitna nawet w przypadku sukcesu kampanii crowdfundingowej. Wsparcie można też okazać poprzez dodanie The Bustling World do swojej listy życzeń na Steamie.
Komentarze
Komentowanie jest zarezerwowane dla zarejestrowanych użytkowników. Zaloguj się poniżej lub zarejestruj - za darmo i w mniej niż 5 minut!