Mikropłatności są tematem, które potrafi rozpalić graczy do czerwoności. Wprawdzie CD Projekt RED od zawsze utrzymywało, że w ich grach nie zobaczymy tego typu praktyk, jednak ostatnie sprawozdanie finansowe spółki wzbudziło zasadne obawy co do zmiany frontu przez polskiego dewelopera.
Po spotkaniu inwestorami doszło do Q&A, w trakcie którego prezes CDPR, Adam Kiciński, wypowiedział się m.in. na temat obecności mikropłatności w Cyberpunku 2077. Owe słowa wzbudziły sporo kontrowersji.
…cóż, nigdy nie jesteśmy agresywni w stosunku do naszych fanów! Traktujemy ich uczciwie i jesteśmy przyjaźni. Więc, oczywiście nie będziemy agresywni, ale możesz oczekiwać, że kupisz wspaniałe rzeczy. Celem jest zaprojektować monetyzację w sposób, który sprawi, że ludzie będą szczęśliwi z wydawania pieniędzy. Nie próbuję być cyniczny ani niczego ukrywać, chodzi o stworzenie poczucia wartości. Tak samo jak w naszych grach dla jednego gracza, chcemy aby byli szczęśliwi wydając pieniądze na nasze produkty. To samo dotyczy mikrotranskacji: oczywiście możesz się ich spodziewać, a CP to świetne miejsce do sprzedaży rzeczy, ale nie będzie agresywne, nie zdenerwuje graczy, ale spowoduje, że są szczęśliwi – taki jest nasz cel - odpowiedział na jedno z pytań Kiciński.
CD Projekt RED zapewnia jednak, że wspomniane mikrotransakcje będą dotyczyć jedynie oddzielnego trybu multiplayer, który przyjął roboczy tytuł Cyberpunk 2077 Online. Przygody V przeznaczone dla pojedynczego gracza będą pozbawione jakichkolwiek dodatkowych płatności.
Nothing changed. Cyberpunk 2077 is a single player game with zero microtransactions. One single purchase. No tricks. Don't believe the clickbait. https://t.co/qX0iZwsAf2
— Cyberpunk 2077 (@CyberpunkGame) September 7, 2020
Cóż, można chyba odetchnąć z ulgą.
Komentarze
Komentowanie jest zarezerwowane dla zarejestrowanych użytkowników. Zaloguj się poniżej lub zarejestruj - za darmo i w mniej niż 5 minut!