Czerwony golem

Podstawowe informacje

Czerwony Golem to wybitny debiut literacki pokazujący ponurą autentyczność państwa totalitarnego – Stalinowskiej Rosji w alternatywnej rzeczywistości, gdzie historia przenika się z innymi możliwościami rozwoju sytuacji. Pomyślcie o Moskwie lat 30 i 40., mieście przesiąkniętym strachem, kontrolowanym przez partię i tajną policję – ale z golemami, olbrzymami, starożytnymi artefaktami i czującym deszczem…

„Mocny i mroczny debiut Higginsa przedstawia trudne życie śledczego Vissariona Loma w alternatywnie postrzeganej Rosji lat 40. Gdzie kamienne ciała nieżyjących aniołów są poszukiwane i zbierane. Lom, który nosi płat anielskiego kamienia w swoim czole zostaje wezwany z prowincji do stolicy, aby odnaleźć rewolucjonistę terrorystę, Józefa Kantora. Jest on także poszukiwany przez swoją córkę, Marusię Shaumian, która jest jedną z niewielu osób, która dostrzega poślizgi w rzeczywistości pomiędzy naturą i przemysłem, a także między przeszłością a możliwymi wersjami przyszłości. Ludzkie machinacje i ich organizacje są odbiciem większego konfliktu pomiędzy obcymi fantastycznymi istotami znanymi jako Archanioł i Pollandore. Czująca woda, cenzurowani artyści, mechaniczne konstrukcje, detektywistyczna robota w starym stylu oraz tajna policja zostały utkane razem w ten bogaty i fascynujący gobelin.” (Publishers Weekly)

 

 

  • Autor:
  • Wydawca: Akurat
  • Data premiery:
  • Oryg. tytuł: Wolfhound Century
  • Tłumacz: Marcin Wawrzyńczak
  • Liczba stron: 336
  • Okładka: miękka

News

Dzisiaj do księgarni w naszym kraju trafił Czerwony golem - debiutancka powieść Petera Higginsa. Jako patroni medialni ksiażki zachęcamy do zapoznania się z jej opisem oraz naszą recenzją, bowiem jest to lektura ponadprzeciętna!

więcej...

Pod lupą

Czerwony golem - Peter Higgins - Recenzja

Czasami trafiają się dni, gdy niepozorna książka, napisana przez nikomu nieznanego autora sprawia, że bez względu na piętrzące się obowiązki, zagłębiamy się w lekturze na długie godziny. Nieważne są wszelkie mankamenty i niedoróbki. Jakaś siła zaklęta w kartach powieści każe dotrzeć do ostatniej strony i dowiedzieć się, „jak się to wszystko kończy”. Jednym z takich dni był ten, w którym w moje ręce trafił Czerwony golem.

więcej...