To ciało Michaela Chandlera - Howard E. Gibson - Recenzja

Niewiele osób może z czystym sumieniem powiedzieć, że jest w stu procentach zadowolonych ze swojego ciała. Micheal Chandler, wzorowy pracownik korporacji Verticom Industries był  ze swojego całkiem ukontentowany. Przez niemal trzydzieści  lat życia zdążył się zresztą do niego przyzwyczaić i miał zapewne nadzieję, że posłuży mu ono co najmniej drugie tyle.  Zdziwił się zatem ogromnie, kiedy pewnego zwyczajnego poranka, za sprawą nieznanych mu wcześniej, groźnych ludzi, znalazł się w bijącym chłodem laboratorium naukowym, w którym głównym eksponatem i przedmiotem badań jednocześnie, było właśnie jego martwe ciało, przesłane tam z niedalekiej przyszłości.

Głównemu bohaterowi nie dane było jednak spokojnie dojść do siebie po tym niesamowitym wydarzeniu, gdyż profesor Aleksander Pawłow, szef tajemniczego Ośrodka Badań Pozaziemskich i przypadkowy adresat niezwykłej przesyłki z innego wymiaru, miał wobec niego inne plany. Ten wpływowy człowiek nie pytając zainteresowanego o zdanie, postanowił niezwłocznie oddelegować Chandlera na Minera II, niedostępną, bogatą w złoża planetę, skąd martwe ciało Micheala zostało wysłane na Ziemię. Tym samym szeregowy pracownik jednej z dużych korporacji znalazł się nagle w samym centrum śmiertelnie niebezpiecznej rozgrywki, prowadzonej pomiędzy najbardziej potężnymi ludźmi w całym wszechświecie.

Powieść Howarda E. Gibsona zatytułowana To ciało Michaela Chandlera jest klasycznym przykładem wciągającej, pełnokrwistej fantastyki z prawdziwego zdarzenia. Niezwykła tajemnica, bohater zmuszony zmierzyć się z własnym przeznaczeniem, kosmiczna podróż do gwiazd i groźna, nieznana planeta kolonizowana w pocie czoła przez twardych, niezłomnych ludzi to schemat, od którego  odeszła nieco współczesna literatura z gatunku science fiction. Lektura ta może się więc okazać dla czytelnika podróżą sentymentalną do czasów, kiedy marzenia o podboju kosmosu wydawały się realne.

Fabuła powieści jest  bardzo wciągająca. Pisarz buduje bowiem duszną, przesyconą zagadkowością atmosferę, która zdaje się gęstnieć z każdą minutą. Strach spowodowany nagłymi wieściami o rychłej śmierci nie maleje  w głównym bohaterze po przybyciu na nową planetę - przeciwnie - potęguje się w nim z każdą minutą. Znaki zapytania i tajemnicze zdarzenia mnożą się w zastraszającym tempie, prowadząc do nieuniknionego finału. Chandler nie znajduje także oparcia we współtowarzyszach podróży, Davie Porterze,  naukowcu badającym sprawę i Sandersie MacLoudzie, człowieku od brudnej roboty, którego zadaniem jest zapewnienie bezpieczeństwa Michealowi.

Jak w każdej dobrej historii, także w tej mamy do czynienia z wątkiem miłosnym. Wszyscy, którzy spodziewają się płomiennego romansu, miłosnych wyznań i targających bohaterami namiętności, srogo się jednak zawiodą. Wątek ten jest tutaj bowiem ograniczony do minimum, sprowadzając się jedynie do nieśmiałych rozmów i delikatnych gestów. Autor i w tym przypadku postawił widocznie na klasykę i uznał, że porządny bohater twardej SF to bohater samotny.

Powieść Howarda E. Gibsona pt. To ciało Micheala Chandlera przypadnie do gustu wszystkim, którzy cenią sobie twórczość zawierającą pewną myśl przewodnią i koncept. Napięcie, tempo oraz niezwykła, niepokojąca atmosfera, w jakiej utrzymana jest książka, to bezsprzecznie największe atuty tej godnej polecenia pozycji.


szakul


Opublikowano:


Komentarze

Ostrzeżenie

Komentowanie jest zarezerwowane dla zarejestrowanych użytkowników. Zaloguj się poniżej lub zarejestruj - za darmo i w mniej niż 5 minut!

Zaloguj się

Nie zalecane na współdzielonych komputerach

Szybsze logowanie

Możesz również zalogować się poprzez jeden z poniższych serwisów.