Pokój do wynajęcia - Antologie - Recenzja

Październikowy wieczór, słoneczne popołudnie, zimowy poranek. Nigdy nie wiesz, kiedy przytrafi ci się coś złego. Uwierz mi, "zwykłe" potrącenie przez samochód to pikuś przy tym, co może cię spotkać. Druga część antologii polskiego horroru "Pokój do wynajęcia", serwuje nam 16 świeżutkich opowiadań grozy. To mieszanka wybuchowa, która rozsadzi cię, drogi czytelniku! Wszystkie opowiadania łączy jedno: są napisane przez debiutantów. Wśród pisarzy znajdziemy paru znajomych z "Trupojada": Zielińską, Grepsa, Gonerskiego czy Palińskiego. "Ojcem Chrzestnym" tej antologii jest Łukasz Orbitowski, autor wstępu do książki.

W recenzji "Trupojada" narzekałem, że Daniel Greps zmarnował pomysł na świetne opowiadanie. Tym razem muszę mu przyznać laur zwycięstwa za najlepszą historię. Choć z pozoru jest nierealna i błaha, to niesie niezwykłe przesłanie: najgorsza rzecz w życiu może przyjść znienacka, właściwie znikąd. Może dotknąć nie tylko ciebie, ale również twoich najbliższych. Może być gorsza niż zepsuty samochód na trasie, czy zawalony egzamin. Może zacząć się w pacy, ogrodzie lub knajpie. Może zacząć się od starego znajomego, którego imienia nie jesteś w stanie sobie przypomnieć. Historia napisana przez Grepsa jest również przestrogą przed ignorowaniem wskazówek, jakie dostajemy od losu oraz bezgraniczna ufność we własne siły i racjonalne myślenie. Dlatego z pełną odpowiedzialnością polecam wszystkim "Październikową opowieść".

Jednak to nie koniec bardzo dobrych tytułów. Kolejnym jest "Cena sztuki" Marcina Kryszczuka. Fabuła opowiadania rozgrywa się w XVII-wiecznym Amsterdamie, a jej głównym bohaterem jest Joris Jong, syn kupca bławatnego. Obiektem uczuć mężczyzny nie była Anna Fisher, która od najmłodszych lat próbowała zdobyć jego serce, ale obraz, a właściwie dama, która na nim się znajdowała. Anna i Joris jednak w końcu zostają narzeczeństwem. Od samego początku ich związek był skazany na tragiczną porażkę. Jak potoczą się ich losy? Przeczytajcie sami. Jako ciekawostkę pragnę zaznaczyć, że występujący w opowiadaniu Isaack van Ostade to postać historyczna, młodszy brat malarza Adriaena van Ostade.

Następnym godnym polecenia tytułem jest "Potwór" Krzysztofa Gonerskiego. Pomimo tego, że porusza on temat oklepany i banalny - "potwora", który chowa się pod dziecięcym łóżkiem, to i tak opowiadanie to zasługuje na wyróżnienie ze względu na bardzo dobrą końcówkę. Pozostańmy w kręgu "trudnego dzieciństwa". Paweł Dałek stworzył naprawdę bardzo solidną historię, która mocno oddziałuje na uczucia czytelnika. "Królowa Jednego Wieczoru" naprawdę wgniata w fotel, bo to tylko z pozoru opowieść o rozwydrzonym dzieciaku, który wszedł na głowę swoim rodzicom. Zmieńmy tematykę i przenieśmy się na chwilę na współczesne blokowisko. Czy wiesz, co twój sąsiad zza ściany trzyma w lodówce? Jakie śmieci wynosi po nocach w czarnych, plastikowych workach? Czy wiesz, że twój sąsiad może być bestialskim mordercą? Przemknęło ci przez myśl, że możesz być następny? Jeżeli masz problemy, aby odpowiedzieć na te pytania, przeczytaj "Worek" Adriana Miśtaka, może rozjaśni ci się w głowie.

"Pokój do wynajęcia" to prawdziwy kalejdoskop. Tematyka opowiadań, miejsca, realia, a przede wszystkim bohaterowie, różnią się od siebie diametralnie. Na stronach tej antologii "biegają": wampiry, drzewołaki, kasjerki z marketu, stare krzesła i stoły, nieuleczalnie chore dzieci, samobójcy i szaleńcy. Gdzieś pośrodku tego całego koktajlu znajduje się, jak samotna wyspa, opowiadanie "Nie oglądaj się za siebie" Marka Sobolewskiego. Temat poruszony przez autora jest obcy dla przeciętnego Polaka, bo kto wie ile imion nosi Śiwa lub, czym jest Takshaka? Może ktoś wie, jak zachować się, gdy zostaje się wciągniętym w rozgrywkę między hinduskimi bóstwami? Głównym bohaterem jest Grzegorz Sochacki, były policjant, aktualny alkoholik. Otrzymuje on od umierającej żony bardzo osobliwy dar; dzięki niemu widzi ostatnie chwile denatów przed śmiercią. Jednak, jak to często bywa, dar okazuje się przekleństwem, a rządny sukcesów przełożony domaga się "widzeń" w coraz bardziej makabrycznych sprawach. Czytając to opowiadanie należy uważać, by się zwyczajnie nie pogubić, ponieważ jest dość zawiłe i "ciężkie". Mimo wszystko gorąco polecam!

Trudno mówić o słabych opowiadaniach w tym zbiorze. Jednak jest kilka, które na pewno nie są złe, owszem zbudowane są na ciekawym pomyśle, ale nie zostały dobrze dopracowane. Niestety do tej grupy zalicza się "Uważaj! Nadchodzi burza" Aleksandry Zielińskiej. Autorka miała wprawdzie dobry pomysł, ale jakoś niespecjalnie potrafiła go zrealizować. Znacznie lepiej wyszło jej opowiadanie "Wierna rzeka" ze zbioru "Trupojad. Nie ma ocalenia". Innym, troszkę zmarnowanym opowiadaniem, jest "Powrót do domu" pióra Marcina Dobrowolskiego. Kolejny niezły pomysł, ciekawa fabuła, ale jednak czegoś brakuje. Może braku żelaznej konsekwencji? A może jakiegoś dobrego wykończenia całej historii? Po mimo tego, to opowiadanie niech będzie przestrogą dla tych, którym samochód lubi zepsuć się w czasie długiej jazdy, pamiętajcie, by z niego nie wysiadać przed świtem.

Drugi tom antologii polskiego horroru nie zawiódł mnie. Dostałem wszystko, czego spodziewałem się po tej książce, czyli: grozę w najczystszej postaci, wiele ciekawych opowiadań, kilka mrożących krew w żyłach scen, parę nieprzespanych nocy i całą masę satysfakcji. Za oknami robi się coraz bardziej ponuro i nieprzyjemnie, dlatego "Pokój do wynajęcia" jest wymarzoną pozycją na długie jesienne i zimowe wieczory. Oprócz autorów tekstów, należy pochwalić wydawcę tego zbioru opowiadań, a więc firmę Red Horse. Książka jest wydana bardzo estetycznie i schludnie. Oprócz imion i nazwisk dostajemy krótkie notki biograficzne pisarzy, przez co stają się nam mniej obcy. Nie wahaj się więc ani chwili i zostań lokatorem tego nawiedzonego "Pokoju...". Musisz jednak pamiętać, że "Czasem złe rzeczy przytrafiają się ot tak, bez przyczyny", dlatego nie warto czasami szukać racjonalnych rozwiązań. Polecam.