Skradzione dusze

Przedstawiać Terry’ego Goodkinda  fanom fantasy z całą pewnością nie trzeba. Po prawdzie nie trzeba by nawet recenzować najnowszej części jego dzieła, bo każdy, kto wcześniej zetknął się z cyklem Miecz Prawdy, będzie chciał tę książkę przeczytać i żadna recenzja, zła czy dobra, na to nie wpłynie. Tym jednak, którzy w jakiś sposób nie zetknęli się na swojej czytelniczej drodze z tym autorem, należałoby nieco przybliżyć sytuację.

Strony: 1