Studio Piranha Bytes zostało zamknięte!
Gothic, Risen, ELEX. Niemieckie studio Piranha Bytes stworzyło serie gier, w których chyba każdy z nas spędził dziesiątki, jeśli nie setki godzin. Teraz jednak przygoda "piranii" dobiegła końca.
Kilka trudnych lat minęło od czasów, gdy Bogowie odwrócili się od śmiertelników a z czeluści swoich więzieńpowstali tytani, zostawiając za sobą tylko popiół i zgliszcza. Są jednak na świecie miejsca nie tknięte wojenną pożogą - w tym położona na południowym krańcu Starego Imperium „Kryształowa Twierdza" w Calderze. Choć forteca jest siedzibą Inkwizycji, zapewnia też schronienie okolicznym mieszkańcom, przerażonym nieustannymi atakami morskich potworów. Statki z zaopatrzeniem regularnie toną, mury twierdzy drżą w posadach a w oczy obrońców zagląda głód.
Bohater pierwszej części gry obserwuje rozwój wypadków zza baru lokalnej tawerny, zamiast lunety dzierżąc w dłoni pustą butelkę po rumie. To najlepszy ze znanych mu sposobów na uspokojenie zszarganych nerwów i zatarcie w pamięci demonów przeszłości. Pewnego ranka w progu staje Carlos, spotkany przed laty komendant Miasta. Padająca z jego ust propozycja zbadania przyczyn zatonięcia jednego ze statków z zaopatrzeniem to szansa na wyrwanie się z marazmu i rutyny oraz powrót do ulubionego zajęcia - ratowania świata. Z pokładu własnego okrętu. Ahoj!
Risen 2, następca świetnie przyjętego przez graczy i ocenionego w mediach Risen, jest klasyczną grą RPG opracowaną przez PiranhaBytes - twórców serii Gothic. Będąc właścicielem okrętu, gracz podróżuje między rozsianymi po oceanie wyspami, spotykając w trakcie przygody kilka frakcji, do których może dołączyć. Od jego wyborów zależeć będzie los statku i załogi, a w miarę rozwoju fabuły - także całej krainy.
Gothic, Risen, ELEX. Niemieckie studio Piranha Bytes stworzyło serie gier, w których chyba każdy z nas spędził dziesiątki, jeśli nie setki godzin. Teraz jednak przygoda "piranii" dobiegła końca.
Yarrr! Parszywe szczury lądowe! Grogu, ino chyżo! Gawęda będzie, a gęby strzępić po próżnicy nie zamiarowuję! Pamiętacie jeszcze tę historię, com wam ją ostatnio tutaj, u Kostropatego, rozpowiadał? Tę o mężu, który Tytana Ognia ukatrupił? No! Nuże flądry francowate! Rychlej mi tą butelczynę sposobić i zewrzeć pyski, bo mówić poczynam.