CD Projekt RED nigdy nie można było odmówić ambicji. Ostatnia seria tweetów polskiego studia tylko to potwierdza. U RED-ów szykują się bowiem duże zmiany i... intensywny czas prac nad kilkoma dużymi projektami!
Zacznijmy jednak od ważnej zmiany na samej górze. Marcin Iwiński, współzałożyciel studia i obecny prezes całej grupy, do końca bieżącego roku przekaże wszystkie obowiązki i przestanie stać na czele CD Projektu. Iwiński nie zamierza całkowicie odchodzić z biznesu. Z przedstawionych przez studio informacji wynika, że pozostanie jednym z głównych udziałowców spółki i najpewniej obejmie stanowisko prezesa Rady Nadzorczej.
A message from Marcin Iwiński ― co-founder and Joint CEO of CD PROJEKT. pic.twitter.com/NTp7F9RcFw
— CD PROJEKT RED (@CDPROJEKTRED) October 4, 2022
To jednak dopiero początek ważnych, ekscytujących wieści. RED-zi potwierdzili bowiem, że zapowiedziana niedawno gra w uniwersum Wiedźmina będzie tak naprawdę nowym otwarciem dla... całej trylogii! Nowa trylogia funkcjonuje pod roboczą nazwą Project Polaris i - w całości! - powinna trafić w ręce graczy w ciągu sześciu najbliższych lat!
Jak to możliwe? Otóż RED-zi zamierzają wykonać lwią część pracy przy okazji pierwszej części nowej trylogii. Dwie kolejne części będą mocno bazowały na fundamentach stworzonych przy okazji "jedynki", dzięki czemu czas ich produkcji powinien ulec znacznemu skróceniu. Biorąc pod uwagę fakt, że nowa wiedźmińska seria będzie budowana na Unreal Engine 5, a nie jak do tej pory na autorskim silniku, wydaje się to całkiem prawdopodobne.
Kolejna duża, pełnoprawna gra osadzona w uniwersum Wiedźmina zyskała miano Project Canis Majoris. Owa produkcja będzie tworzona przez bliżej nieznane, niezależne studio, lecz pod kierownictwem wiedźmińskich weteranów. Projekt będzie również wykorzystywał Unreal Engine 5 oraz toolset stworzony pod Project Polaris.
Wreszcie należy wspomnieć o Project Sirius, nad którym pracuje amerykańskie studio The Molasses Flood. To kolejna gra osadzona w uniwersum Wiedźmina, lecz celująca w znacznie szersze grono odbiorców. Sirius ma zawierać w sobie zarówno rozgrywkę dla pojedynczego gracza, jak i tryb multiplayer.
I to by było na tyle jeśli chodzi o świat Geralta z Rivii... ale nie koniec wieści o nowych produkcjach CD Projekt RED!
Na horyzoncie jawi się bowiem również kolejna gra w uniwersum Cyberpunka 2077 o roboczej nazwie Project Orion. Odpowiedzialność za stworzenie tej produkcji spadnie na nowy oddział polskiego studia - CD Projekt RED North America, który został założony w Bostonie i połączony z zespołem pracującym do tej pory w kanadyjskim Vancouver. Amerykańska filia RED-ów będzie jednak działać niezależnie od swoich sąsiadów z The Molasses Flood.
Na koniec wisienka na torcie czyli Project Hadar. Co oznacza ta robocza nazwa? Otóż chodzi o grę osadzoną w pierwszym, całkowicie autorskim uniwersum stworzonym przez RED-ów. Wczesne prace koncepcyjne rozpoczęły się już w 2021 r., jednak producenci gry nadal tworzą fundamenty nowej serii. Premiery zatem należałoby spodziewać się w dość odległej przyszłości.
Krótkie podsumowanie wszystkich ogłoszeń opublikował globalny dyrektor PR-u w CDPR, Radosław Grabowski.
CD PROJEKT's codenames one-pager. 📄 pic.twitter.com/ztQh6mAJqt
— Radek 💼 TwitchCon (@gamebowski) October 4, 2022
Jeśli jednak preferujecie szczegółowe omówienie strategii Grupy CD Projekt na najbliższe lata, polecam zapoznać się z poniższym nagraniem.
Warto dodać, że wśród tych ekscytujących wieści padła również jedna dość niepokojąca zapowiedź. Otóż RED-zi zamierzają... wprowadzić w większości swoich nowych gier rozgrywkę wieloosobową, aby wzbogacić doświadczenia trybu dla pojedynczego gracza. Jak pokazało już wiele przykładów, takie wzbogacanie rzadko kiedy przynosi jednak pozytywny efekt.
— CD PROJEKT IR (@CDPROJEKTRED_IR) October 4, 2022
Uff, to by było na tyle. Jak oceniacie zaprezentowane właśnie plany polskiego studia?
Komentarze
Komentowanie jest zarezerwowane dla zarejestrowanych użytkowników. Zaloguj się poniżej lub zarejestruj - za darmo i w mniej niż 5 minut!