Starcraft II - recenzja pierwszej części Tajnych operacji Novy
Nova to osobliwy przypadek. Choć nigdy nie odgrywała wiodącej roli w StarCrafcie, jej rozpoznawalność wśród graczy jest równa tej, jaką cieszą się Raynor i Kerrigan. Stało się tak zapewne dzięki jej wyglądowi (nie oszukujmy się), jak i nigdy nie sfinalizowanemu projektowi StarCraft: Ghost, w którym miała pełnić rolę głównej bohaterki. Ostatnio jej gwiazda rozbłysła w Heroes of the Storm, gdzie regularnie doprowadzała ludzi na skraj załamania nerwowego swym maskowaniem i ogromnymi obrażeniami zadawanymi w ułamku sekundy. Dziś historia zatoczyła koło, a blondwłosa heroina powraca tam, skąd przyszła w zupełnie nowej, samodzielnej kampanii do jednego z najlepszych RTS-ów w historii.