Oliver Bowden

Nie trzeba być geniuszem, by dojść do wniosku, że po książkę opatrzoną logo znanej serii gier sięgną wyłącznie jej fani, a oni doskonale wiedzą przecież, co spotkało głównych bohaterów i będą się zwyczajnie nudzić. Absurd. Szczęśliwie Pustynna przysięga opowiada zupełnie nową, nieznaną historię.

Cuda jednak się zdarzają! Jak bowiem inaczej nazwać sytuację, w której Oliver Bowden, po popełnieniu czterech skrajnie odtwórczych powieści z serii Assasin’s Creed, poszedł wreszcie po rozum do głowy i stworzył książkę opartą w dużej mierze na własnych pomysłach?

Twórczość Oliviera Bowdena, od początku utożsamianego z literacką wersją Assassin’s Creed, budzi wiele kontrowersji. Brytyjczykowi nie można odmówić lekkości pióra ani szczegółowej znajomości uniwersum, ale wielu zarzuca mu, że jego powieści są w istocie prostym kopiowaniem fabuły cyfrowych oryginałów i brak im jakichkolwiek wartości dodanej. Czy jego najnowsze dzieło kontynuuje ten trend?

Assassin’s Creed to jeden z symboli obecnej generacji konsol i pecetów. Każda z wydanych do tej pory gier traktujących o wielkiej wojnie Bractwa Asasynów i Zakonu Templariuszy, sprzedała się w milionach egzemplarzy, napełniając kiesy Ubisoftu tonami szeleszczących przyjaciół. Nie dziwi więc fakt, że właściciele praw do marki postanowili dotrzeć do klienta poprzez nowy kanał, a mianowicie powieści. Zadanie ich napisania zostało zrzucone na barki Oliviera Bowdena. Na początku maja do księgarni trafił trzeci tom sagi, pod tytułem Tajemna krucjata.

Strony: 1