TES Online będzie opierało się na miesięcznym abonamencie

Wśród wielu niewiadomych dotyczących TES Online była jedna, która szczególnie nurtowała fanów serii: model płatności. Wątpliwości związane z tą kwestią rozwiał ostatnio Matt Firor. Kierownik projektu stwierdził w wywiadzie dla GameStar.de, że MMO ZeniMaxu będzie opierało się na miesięcznym abonamencie.

 

Tworzymy grę, w której masz tyle wolności, ile zapragniesz - samotnie lub z przyjaciółmi. Grę z logiczną i znaczącą zawartością, zapakowaną w setki godzin rozgrywki, której można doświadczyć bez chwili czekania. Obciążenie miesięcznym czynszem (lub subskrypcją) oznacza, że oferujemy graczom grę, do której stworzenia przystąpiliśmy, a fani będą chcieli grać. Wybranie jakiegokolwiek innego modelu oznaczałoby, że musielibyśmy poświęcić pewne rzeczy i wprowadzić zmiany, których nie chcemy robić - powiedział Firor.

The Elder Scrolls Online oferuje nielimitowaną grę przez pierwsze 30 dni od momentu kupienia gry. To, w co chcesz grać, zależy wyłącznie od ciebie - setki godzin przygody, PvP, etc. - to wszystko czeka na ciebie po zakupie podstawowej części gry. Jeśli zechcesz kontynuować grę przez kolejne setki godzin po tym pierwszym miesiącu, zapłacisz miesięczny abonament i otrzymasz dalszy dostęp do nielimitowanej zawartości gry.

O zniżkach etc. będziemy rozmawiać później. Teraz jesteśmy bardzo zadowoleni z możliwości ogłoszenia naszego modelu. To bardzo proste - płacisz raz na miesiac po pierwszych 30 dniach i cała gra jest dla ciebie dostępna - kontynuował kierownik projektu.

To dość nietypowe podejście w czasach, w których wśród gier MMO króluje model mikrotransakcji. Jak TES Online zamierza rywalizować z takimi produkcjami?

Gry z serii The Elder Scrolls wiążą się z pozwoleniem graczowi na pójście tam, gdzie chce, bycie tym, kim chce i robienie tego, czego chce. Sądzimy, że wstawienie płatnej bramki pomiędzy graczem a grą w jakimkolwiek jej punkcie zrujnowałoby uczucie wolności, zaś posiadanie jednej małej miesięcznej opłaty za dostęp do 100% gry lepiej oddaje ducha serii, aniżeli system, w którym musisz płacić za funkcjonalności i dostęp do rozgrywki. The Elder Scrolls Online zostało zaprojektowane i stworzone, by być premiowanym doświadczeniem: setki godzin rozgrywki, mnóstwo głębi i funkcjonalności, profesjonalna obsługa klienta i zobowiązanie do dodawania nowej zawartości w regularnych odstępach czasowych już po premierze gry. Ten system najlepiej idzie w parze z jednorazową miesięczną opłatą, stojącą w opozycji do wielu mniejszych opłat, które i tak dodałyby w sumie więcej niż 14,99 USD/miesiąc.

Warto podkreślić, że nasza decyzja o wyborze abonamentu nie jest wynikiem referendum w sprawie modeli opłat za gry sieciowe. F2P, B2P, etc. są uznanymi modelami biznesowymi, jednakże to model abonamentowy jest tym, który pasuje do ESO najlepiej, jeśli wziąć pod uwagę zobowiązanie wolności rozgrywki oraz jakości i długoterminowego dostarczania nowej zawartości. Co więcej, gracze docenią to, że nie będą musieli się martwić o bycie "zmonetyzowanymi" w środku gry, co jest problemem dotyczącym coraz większej ilości współczesnych gier sieciowych. Istnienie samego pojęcia "monetyzacji" uderza nas w serce i jest dla nas problematyczne. Nie chcemy, żeby gracz martwił się, za którą część gry płaci - w naszym systemie otrzyma wszystko - zakończył tę kwestię Firor.

Rzecz w tym, że podobnie mówili o modelu subskrypcyjnym deweloperzy BioWare'u przed wydaniem Star Wars: The Old Republic - rzeczywistość dość brutalnie zweryfikowała te poglądy. Jak będzie w przypadku TES Online? Czas pokaże...


Mrozie


Opublikowano:


Komentarze

Ostrzeżenie

Komentowanie jest zarezerwowane dla zarejestrowanych użytkowników. Zaloguj się poniżej lub zarejestruj - za darmo i w mniej niż 5 minut!

Zaloguj się

Nie zalecane na współdzielonych komputerach

Szybsze logowanie

Możesz również zalogować się poprzez jeden z poniższych serwisów.