World of Warcraft nie zmieni modelu na F2P!

Spadek liczby aktywnych subskrybentów, jaki World of Warcraft notuje w ostatnich miesiącach, od dawna skłaniał wszystkich do wniosku, że dzieło Blizzarda musi w końcu zmienić model biznesowy na F2P. Okazuje się jednak, że król MMO ma się wciąż na tyle dobrze, by "Zamieć" mogło odrzucić pomysł tak radykalnej zmiany.

W ciągu ostatnich trzech miesięcy liczba graczy World of Warcraft spadła o kolejne 100 tys. i wynosi obecnie 7,6 mln. Takiego wyniku zazdroszczą Blizzardowi właściwie wszyscy, bowiem żadna z abonamentowych gier MMO nigdy nawet nie zbliżyła się do podobnej liczby. WoW panuje na tym polu niepodzielnie i "Zamieć" najwyraźniej zdaje sobie z tego sprawę.

Nie stworzyliśmy tej gry z myślą o modelu free-to-play - powiedział Eurogamerowi dyrektor produkcji, J. Allen Brack. Aby przejść na free-to-play, musielibyśmy znacząco przerobić grę. To nie jest coś, co obecnie bierzemy pod uwagę.

Tym bardziej, że każdy kolejny dodatek do World of Warcraft zawsze zwiększał bazową liczbę subskrybentów. A na horyzoncie pojawił się właśnie Warlords of Draenor. Blizzard coraz więcej inwestuje w nowe rozszerzenia gry i najwyraźniej jest to opłacalne.

Odpowiedź graczy na nową zawartość była dobra; widzieliśmy zwiększenie zaangażowania [graczy], co wpłynęło na utrzymanie relatywnie stabilnego wyniku subsrybentów kwartał po kwartale - powiedział współzałożyciel Blizzarda i jego CEO, Mike Morhaime. Będziemy w dalszym ciągu mocno inwestować w World of Warcraft, by regularnie dostarczać naszym graczom wysokiej jakości zawartość.

W kwestiach zawartości i jej tworzenia: wykorzystujemy więcej zasobów skupionych na tworzeniu zawartości dla World of Warcraft, niż kiedykolwiek wcześniej. Oczekujemy więc długiego i szczęśliwego życia [gry] - zakończył Morhaime.

Ewolucja World of Warcraft trwa w najlepsze i można odnieść wrażenie, że obecności gry na rynku MMO jeszcze długo nikt nie będzie w stanie zagrozić.