Co czytacie?

[Shane]

Ooo następny od "długich zimowych wieczorów"  :o

[Matimak]

Tak:D, zaś na słotne, jesienne dni, które zapewne nadejdą niebawem mam "Starcie Królów" Georga R. R. Martina. Z tego co słyszałem kontynuacja sagi jest jeszcze lepsza niż tom pierwszy. Cóż, przekonam się niebawem.

[Shane]

Huh drugi tom Orków nie stroni od kolejnych nawiązań do Tolkiena  :

A co do słotnych dni... oby jeszcze nie tak szybko 

[Matimak]

  Generalizując, w wielu pozycjach z gatunku znajdziemy powiązania Tolkienem, ale póki orkowie nie zbierają ekipy żeby zniszczyć pierścień albo inną błyskotkę, możemy to podarować.

  Jak najwięcej lata

[Jankiel]

Jesli chodzi o mnie, to ostatnio przeczytałem "Piątego elefanta" Terry'ego Pratchetta i "Światy Cienia" Davida Farlanda. "Światy cienia" to szósta część cyklu "Władcy Runów", reszty nie czytałem, ale co tam.. kiedyś się nadrobi zaległości  ;D

[Sir Jedi]

Ja czytam zbiórek opowiadań Jewgienija T. Olejniczaka "Noc szarańczy". Zacna lektura.

[Sir Jedi]

Tym razem zbiór opowiadań "Zaksięgowani" Kuby Małeckiego.

[Sir Jedi]

Z okazji Wszystkich Świętych i Zaduszek, czytam "Nekrofikcje" Pawła Ciećwierza.

[Inheritor]

Ja aktualnie z niecierpliwością czekam na "Decathexis" Łukasza Śmigla. Opowiadanie o tym samym tytule ze zbioru "Demony" urzekło mnie do tego stopnia, że musze przeczytać powyższy tytuł .

[Sir Jedi]

Ja czytam, dość elitarną literaturę związaną z Starożytnym Bliskim Wschodem. Jednak tuż po sesji zabieram się za "Księgę jesiennych demonów" J. Grzędowicza.

[Shane]

Ja czytam teraz "Pana Lodowego Ogrodu 2", z tym że zaliczenia i zbliżająca się sesja zmusiły mnie do odłożenia tego na zaś...

Niech no tylko minie ten cholerny luty...

[Matimak]

  Powiem Krótko "Władca Pierścieni". Wreszcie dorwałem się do Tolkienowskiej Trylogii i czytam ją w przerwach między robieniem powtórek do matury

Parafrazując Shane: niech no tylko minie ten cholerny maj

[szati]

władce mam juz za soba, wymeczylem, ale udalo sie podobnie jak z lodem. szczerze mowiac mnie to raczej nie porwalo za to niedawno czytalem "elantris" brandona sandersona i to zdecydowanie jest cos dla mnie, mocne 8+ w dziesieciostopniowej skali. teraz czytam strugackich piknik na skraju drogi, tez niezle. mam nadzieje, ze nie zawale przez to sesji xD

[Jankiel]

Na chwilę obecną zaczytuję się "Cieniem kata" autorstwa Gene Wolfe'a. Poza tym, nadal jeszcze nie skończyłem "Ostatniej z dzikich" Trudi Canavan (aczkolwiek wiem, że nie ma się czym chwalić). Po prostu ugrzęzłem w lekturze.

Potem sięgnę po "Legenda o Sigurdzie i Gudrun" mistrza Tolkiena. Dostałem tę książkę na święta i na pewno ją przeczytam, prędzej czy później.

[Sir Jedi]

Sesja zakończona pełnym sukcesem, więc zabieram się za "Księgę jesiennych demonów".

[JayL]

Ostatni Bastion Barta Dawesa skończony, pora na pierwszy tom Malowanego Człowieka.

[Sebuuu]

Wczoraj zacząłem czytać "Siewcę Wiatru". Genialna książka! ;D

[Kot_Behemot]

Wczoraj zacząłem czytać "Siewcę Wiatru". Genialna książka! ;D

Kossakowskiej, o ile dobrze pamiętam? To o aniołach?

Czytałem to w gimnazjum. Pamiętam, że przez pierwszą połowę faktycznie było fajne, ale potem traciło impet - i to dość mocno. Bywa.

[Shane]

Pozostaje tylko liczyć, że "Zbieracz burz" będzie wykazywał przynajmniej odwrotne tendencje

Ja teraz czytam "Wicked". Niby wielki bestseller, ale jeszcze mnie nie porwało. Zobaczymy dalej.

[JayL]

Eon. Początek [ok. 50 stron mam za sobą] pisany trochę dziwnym, jakby amatorskim językiem. Kompletnie przewidywalny. Może się rozkręci, ponoć to najlepsza powieść 2008...

[Sir Jedi]

"Tracę ciepło" Łukasza Orbitowskiego. Fenomen!

[szati]

"Syreny z Tytana" Vonneguta, wcześniej "Czarnoksiężnik z Archipelagu" Le Guin.

Obie przyjemne, ale bez szału

[Shane]

"Sprzedawca broni" Hugh Laurie'go, dla niezorientowanych znanego bardziej jako dr House

Wcześniej "Wicked", które okazało się być książką niespodziewanie dobrą, Rzekłabym nawet bardzo dobrą.

[JayL]

Eon skończony, zaraz biorę się za recenzję. A potem Malowany Człowiek tom I - może w końcu coś, co naprawdę mi się spodoba.

[Shane]

Malowanego Człowieka 1 czytało mi się całkiem przyjemnie. Szkoda tylko, że nie dotarłam do 2go tomu.