Klęska Anthem uratuje Dragon Age 4?

Mimo że z każdą kolejną grą BioWare coraz odważniej romansuje z rozgrywką wieloosobową, nikt chyba nie spodziewa się, by Dragon Age 4 miało być grą z kategorii "usługi" (tzw. live-service). Okazuje się, że jeszcze do niedawna EA miało co do tego inne plany!

Jason Schreier, jeden z lepiej poinformowanych dziennikarzy gamingowych, swój najnowszy felieton poświęcił właśnie kolejnej odsłonie serii Dragon Age. Dlaczego? Otóż otrzymał informacje od kilku anonimowych osób, że czwarta część fantasy RPG-a została pierwotnie zaprojektowana z myślą o trybie multiplayer. Choć nie miało to być MMO, to jednak rozgrywka wieloosobowa stanowiła bardzo istotny komponent całości. Jednakże w ostatnich miesiącach, głównie za sprawą klęski Anthem, która doprowadziła do ostatecznego zamknięcia projektu, EA wycofało się z tych planów.

Co to oznacza? Otóż właśnie to, do czego zdaniem informatorów Schreiera miało dążyć wielu liderów BioWare'u: utrzymania Dragon Age 4 w konwencji RPG-a dla pojedynczego gracza. Wszystko wskazuje na to, że tak się właśnie stanie, co powinno być dobra wiadomością zarówno dla graczy, jak i samego studia. Od dawna wiadomo bowiem, że czwarta odsłona popularnej serii może zadecydować o przyszłości kanadyjskiego dewelopera.

Warto przypomnieć, że choć Dragon Age 4 po raz pierwszy został oficjalnie zapowiedziany w 2018 r., to o grze nadal nie wiadomo zbyt wiele. Ostateczny tytuł cRPG-a oraz jego data wydania pozostają nieznane.


Mrozie


Opublikowano:


Komentarze

Ostrzeżenie

Komentowanie jest zarezerwowane dla zarejestrowanych użytkowników. Zaloguj się poniżej lub zarejestruj - za darmo i w mniej niż 5 minut!

Zaloguj się

Nie zalecane na współdzielonych komputerach

Szybsze logowanie

Możesz również zalogować się poprzez jeden z poniższych serwisów.