
Legowisko potwora znajdowało się w pobliżu niewielkiej płycizny koło ruin dawnego, elfiego mostu. Wraki statków i łodzi, mnóstwo wodorostów i smród gnijącego mięsa nieomylnie wskazywały miejsce, które upodobał sobie kejran. Tak w każdym razie mi je opisano, bo nie było mi śpieszno, by ryzykować przeprawę przez las tylko po to, by drażnić Starucha w jego własnej kryjówce. Gdy wiatr wiał od strony zrujnowanego mostu, można było się przekonać, że część relacji dotycząca wrażeń zapachowych nie mijała się z prawdą. Śmierdziało tak, że aż oczy łzawiły.
Komentarze
Komentowanie jest zarezerwowane dla zarejestrowanych użytkowników. Zaloguj się poniżej lub zarejestruj - za darmo i w mniej niż 5 minut!