Krasnolud plebejusz

Przewodnik gry Dragon Age: Początek

cRPG - Dragon Age: Początek - Pochodzenie - Krasnolud plebejusz

W Kurzowisku zjawił się kiedyś kupiec, biedaczyna jakiś, co go słońce chyba za mocno przypiekło tam na górze. Nawet nie wiem, jakim cudem tu się dostał... Interes ma do zrobienia, mówi. Jak tak, to tak, myślę. Posłuchajmy.

A ten zaczyna opowiadać banialuki, jakie to o nas tam na górze mówią. I żeby tylko ludzie! Krasnoludy pod słońcem urodzone i wychowane w te same głupoty wierzą... Mówi więc ten kupiec, że krasnoludy to kowale. Dumni i szlachetni wojownicy, którzy całymi dniami rudę wybierają i miecze kują.

Dawnośmy się tak nie śmiali. Ciekawe, co by powiedzieli, gdyby zobaczyli, jak żyjemy tu w Kurzowisku. My, bezkastowcy, niegodni nawet służby u tych, co są na tyle bogaci lub nieskazitelni, aby dostać się do Skulptorium. Szlachta dobrze się postarała, żeby wszystko było jasne. Tatuują nas, lubią wiedzieć, kto jest kim - na kogo można pluć... No i dobrze. My za to wiemy, komu warto wyjąć sakiewkę z kieszeni.

Żartuję. Nie wszyscy bezkastowcy to kryminaliści. Mamy też żebraków, łapaczy brykowców, zamiataczy ulic i łowczynie szlachciców. Robimy co się da, żeby przeżyć. A jak mroczne pomioty złamią ostatnią linię obrony Orzammaru, to kto przeżyje? Bezkastowcy. Bo to umiemy najlepiej. Ci z góry wtedy już zupełnie zgłupieją.

Urodziłeś się bezkastowcem w krainie, gdzie pozycja jest wszystkim. Wiodłeś życie w służbie miejscowego rekina świata przestępczego... aż los dał ci szansę, aby pokazać czy liczy się urodzenie, czy nasze czyny.


Mrozie


Opublikowano:


Komentarze

Ostrzeżenie

Komentowanie jest zarezerwowane dla zarejestrowanych użytkowników. Zaloguj się poniżej lub zarejestruj - za darmo i w mniej niż 5 minut!

Zaloguj się

Nie zalecane na współdzielonych komputerach

Szybsze logowanie

Możesz również zalogować się poprzez jeden z poniższych serwisów.