Laurana Opublikowano 1 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2011 Przepraszam bardzo, nie wspominacie nic o postaciach kobiecych... Podoba mi się postać Yennefer, jej cięty język, wybuchowy charakter i tak dalej. Było mi jej też trochę żal z powodu jej bezpłodności, nad którą tak ubolewała. Lubię też Eowinę za odwagę, upór i że ruszyła do bitwy ;D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sigyn Opublikowano 2 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2011 Mi się damskie postacie raczej nie podobają. Wyjątkiem jest Yennefer właśnie, Sonnea i Rey-line Z męskich zapomniałam dodać Aragorna, Kesslera, Lokiego i Mordimera Madderdina. A jeśli o nich już wspomniałam to wybaczcie. Ale wydaje mi się, że tylko wspomniałam o Daimonie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ramdoks Opublikowano 2 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2011 Ja jako wielki fan Wiedźmina powiem że podobają mi się bardzo postacie Regisa i Milvy w szczególności rozmowa w której wampir wyjaśnia sprawę swego wampiryzmu i na końcu słowa Milvy podsumowujące męską mentalność. Ciekawą postacią jest również Sigismund Dijkstra i "wielka ucieczka z Faolitarną" przez przełęcz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shane Opublikowano 2 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2011 Ja lubiłam Cahira Mawr Dyffryn Aep Ceallacha. Dlaczego? Nie pamiętam. Ale z trudem poradziłam sobie z żalem po jego stracie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ed Opublikowano 3 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2011 Pamiętam że Ged z Ziemiomorza Ursuli K. Le Guin był dla mnie przez długi czas wyznacznikiem "magowatości", bardzo lubiłem tą postać. Ijon Tichy z Dzienników gwiazdowych Lema również bardzo przypadł mi do gustu, chyba dlatego że był taki normalny w tak surrealistycznych sytuacjach w jakie go pan Stanisław wpędzał. Winston Smith z Roku 1984 Orwella też jest bardzo ciekawą postacią ze względu na jej tragizm. Peter Crechnaw z serii Trzej Detektywi Hichcocka też był przezemnie bardzo lubiany, chyba głownie dlatego że był moim imiennikiem... Don Vito Corleone z Ojca chrzestnego, genialna postać. Stworzył imperium od zera. Caderly Bonduace z Pięcioksiągu Caderlego R.A. Salvatore, który to jest lekkim wtrąceniem tylko do przygód Drizzta (nota bene również przeze mnie bardzo lubianego) a i tak można go polubić przez te pięć tomów. Wydaje mi się że to z powodu ukazania jak od prostego kleryka doszedł do przywództwa nad zakonem Deinara. Możliwe że opisywanie procesu rzucania czarów stylem pana Salvatore miało też wpływ na odbiór postaci. Jeśli już jestem przy dziejach Drizzta to i Catie-Brie musi zostać wspomniana. Świetna wojowniczka i towarzyszka w boju. Jak już jestem przy kobietach to i dorzucę Guenhwyvar, chociaż nie jestem do końca przekonany czy czarna pantera podpada pod tę kategorię... ^^ Gandalf moja ulubiona Tolkienowska postać. Chyba dlatego że był majarem ^^ Kto z Was wiedział że gdy walczył z Balrogem to walczył równy z równym? Gandalf był bowiem majarem ognistym jednym z nielicznych, który nie przystał do melkora. Na drugim miejscu z postaci Tolkienowskich jest chyba Bilbo, ale ten z Hobbita bo we Władcy to już za wiele z tej barwnej postaci nie wykrzesano. :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Matimak Opublikowano 3 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2011 Drizzta (nota bene również przeze mnie bardzo lubianego) Ekhem Wilku? Kocie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ed Opublikowano 3 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2011 Drizzta (nota bene również przeze mnie bardzo lubianego) Czyżbym złamał jakieś tabu? :/ Czy chodzi o łaciński zwrot, znaczący nie mniej, nie więcej jak nawiasem mówiąc? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MG_Wolferin Opublikowano 3 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2011 Drizzta (nota bene również przeze mnie bardzo lubianego) X.x > Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ed Opublikowano 3 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2011 Wytłumaczcie bo chyba coś mnie ominęło Zrobiłem jakiś błąd w pisowni czy co? xD Czytam obecnie Tysiąc orków. Chyba 14 książkę z tej serii i chociaż mam już szczerze dość to chcę dociągnąć do końca. Czyli mam jeszcze tylko jakieś drugie tyle do przeczytania xD Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mangusta Opublikowano 15 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2011 Oni chyba chcą powiedzieć, że nie lubią Drizzta... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mrozie Opublikowano 1 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2011 Tak, dokładnie to. A perły przed wieprze, Drizzt jest jedną z lepiej skonstruowanych postaci w książkach typu rpg-related. A może nawet i w całym fantasy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meglau7 Opublikowano 22 Marca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2012 Alucard z komiksu japon/chin/koreanśkiego - nie rozróżniam. Więcej szalonych draniów nie znam. Jak ktoś za to może mi polecić, to na PRIVie, żeby mnie nie ośmieszyć bardziej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PaNxRybA Opublikowano 3 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2012 Raczej nie zaskoczę nikogo, ale moją ulubioną postacią literacką jest Pan Geralt. Praktycznie za całokształt. Fajnie się o nim czyta no i jeszcze doszły gry do tego. Więc podwójna radość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mangusta Opublikowano 3 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2012 Alucard z komiksu japon/chin/koreanśkiego - nie rozróżniam. Muszę powiedzieć, że zabiło mnie powyższe stwierdzenie. Pomogę Ci - Japonia, ojczyzna mangi. Może Sebastian z Kuroshitsuji też by Ci się spodobał. No i można by polemizować, czy bohater komiksu to to samo, co bohater literacki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.